Nie ma co czekać |
![]() |
![]() |
![]() |
05.12.2006. | |
05.12.2006 - Rolnicy, którzy chcą skorzystać z preferencyjnych kredytów na zakup ziemi – powinni się z tym śpieszyć. Od maja przyszłego roku, takiej możliwości już nie będzie. Unia Europejska nie zgodziła się na dalsze dotowanie z budżetu państwa zakupu ziemi rolnej. Od dawna polski rząd zabiegał w Brukseli o utrzymanie takiej pomocy z naszego budżetu. Niestety, decyzja Komisji Europejskiej jest już nieodwołalna. Jan Krzysztof Ardanowski wiceminister rolnictwa: - W traktacie akcesyjnym polscy negocjatorzy zgodzili się tylko na 3 letni okres przejściowy na finansowanie ze środków krajowych. Zdaniem analityków, taka decyzja Brukseli będzie miała swoje konsekwencje. Przewiduje się, że wielu właścicieli małych i średnich gospodarstw, nie będzie w stanie powiększyć powierzchni upraw. Wiktor Szmulewicz Krajowa Rada Izb Rolniczych - Boję się, że jeśli te kredyty znikną, to albo spadnie cena ziemi, co jest mało prawdopodobne, albo zaczną ją kupować ci, co mają pieniądze. A najczęściej mają je ci, co rolnikami nie są. Ministerstwo rolnictwa zapowiada, że tak tej sprawy nie zostawi. Jeden z pomysłów dotyczy specjalnego wsparcia banków spółdzielczych, które miałyby udzielać rolnikom tańszych kredytów na zakup ziemi. Tak jak ma to miejsce w Niemczech. Jan Krzysztof Ardanowski wiceminister rolnictwa: - Państwo niemieckie nie pobiera podatku z tego banku, a więc jest on w stanie zaoferować bankom spółdzielczym tańsze kredyty wewnątrz bankowe, tak, żeby można kredytować rolników. Resort rolnictwa zapowiada, że decyzje w sprawie utworzenia specjalnej linii kredytowej zapadną wiosną. A więc tuż przed wejściem w życie unijnej decyzji.
Radosław Bełkot/Agrobiznes |
« poprzedni artykuł | następny artykuł » |
---|