Rosja |
![]() |
![]() |
![]() |
05.02.2008. | |
![]() Grudniowe porozumienie między Polską a Rosją, podpisane w Moskwie, teoretycznie zakończyło spór o mięso. Branża miała nadzieję na szybkie otwarcie rynku. Ale mimo wielu zabiegów o nawiązanie kontraktów handlowych, polscy przedsiębiorcy z branży drobiarskiej wciąż nie mogą wysyłać tam żadnego towaru. Rosja zniosła embargo zaledwie kilku zakładom mięsnym. Ale nawet i one mają problemy ze zwiększeniem eksportu. Witold Choiński -„Polskie Mięso”: „Skoro cztery firmy mogą wyeksportować takie ilości mięsa z dopłatami, to możemy sobie policzyć, ile mogłoby wyeksportować 20 lub 40 firm”. Problem w tym, że na wyznaczonych przez Rosjan przejściach granicznych wciąż brakuje przedstawicieli rosyjskich służb weterynaryjnych, których zadaniem miało być kontrolowanie wysyłanych towarów. To jednak nie jedyne utrudnienia jakie narzucili Rosjanie. Leszek Kawski -Krajowa Rada Drobiarstwa: „Rosja zastrzegła sobie tzw. monitorowanie przekroczenia granicy z transportem mięsnym. Wiem, że takiego systemu w Polsce nie ma i to też jest jakiś problem. Wiem, że Główny Lekarz Weterynarii ustala szczegóły z Rosjanami”. Branża mięsna wciąż domaga się także zwiększenia liczby zakładów, które miałyby prawo wysyłać swoje towary na tamtejszy rynek. Taka lista od dawna jest już gotowa. Ewa Lech- Główny Lekarz Weterynarii: „My kompletujemy taką listę i będą nowe podmioty poddane kontroli. Natomiast część nie skontrolowanych w 2007 r. ma nadane uprawnienia, ale z zastrzeżeniem, że mogą być kontrolowane te podmioty w 2008 r.” Polskie firmy wciąż mają także problem ze sprzedażą produktów pochodzenia roślinnego. Ale jak zapowiada resort rolnictwa, w ciągu kilku miesięcy należy się spodziewać porozumienia ze stroną rosyjską w sprawie dopuszczalnego poziomu obecności pestycydów w owocach i warzywach. A to zdaniem szefa resortu przybliży do zniesienia embarga na polskie produkty roślinne. Radosław Bełkot/TVP Informacje Rolnicze |
« poprzedni artykuł | następny artykuł » |
---|